niedziela, 31 maja 2009

DOLINA SOLANG


pierwszy most

siwrki szumia na gor szczycie

i swiatynka

a tu... indyjski kurort narciarski!

sniegu nie ma ale ilez tu atrakcji! z paralotniami wlacznie



w calej dolinie trwaja prace drogowe



radzio w akcji



prac ciag dalszy - tu jakies ogromne wzmocnienia zelbetowe



kolejny most

roslinnosc prawie jak w polsce - nawet kasztanowce kwitna!

i koniec pieknej nowej drogi - jestesmy na 3100 m.n.p.m.

tu bedzie kiedys tunel omijajacy rhotang pass 5000 m.n.p.m.



radek zrobil to zdjecie - ciut sie przeswietlilo ;)









jeszcze troche sprzetu budowlanego

wylot doliny i trzy godzinne oczekiwanie na autobus do manali
MANALI I OKOLICE


pobudka bladym switem

dworzec pelen tatusiow druciakow

tlok w lokalnym tatusiu

momo zawsze smakuja!

himalajskie krupowki - mall w manali pelen hinduskich turystow

sobota, 30 maja 2009

MANALI


sniadanko bladym switem

w poszukiwaniu lokum



dotad bywalismy na szczytach - tym razem w dolinie

jest lokum

i to jakie sympatyczne

po prawej taka koza :)



lasy modrzewiowe wokol
SHIMLA - MANALI NOCNY KURS


na potwornym dworcu w shimla



znajdz blad w pisowni :)

postoj w drodze

nasz tatus - tym razem udalo sie semi deluxa chwycic - wielka odmiana!

nocna zmiana kola

w warsztacie wulkanizatorskim (to chyba zbyt szumna nazwa)

piątek, 29 maja 2009

SPRZET GASNICZY


od czapy troche ale fajny mi sie wydal :)
SHIMLA BAZAR


ciekawe miejsce - tuz ponizej the mall - najbardziej wystawnej ulicy

a wyglada jak XIX wieczne doki albo co...

maly pozsilek - klasyczne thali

i znow bazar - za anglikow prawie cala ludnosc hinduska byla tu stloczona

i w kwestii tloku nic sie nie zmienilo

wnetrze bazaru - sklep z sari a obok gosc naprawia karabiny - zroznicowanie



co na to konstruktor ciekaw jestem...

przerwa na czai